|
Spóźnione jasełka uczniów ZSU
Chcieli zdążyć przed świętem Matki Boskiej Gromnicznej.
Nie powiodło się. Rozłożyły ich choroby, te zwykłe –
grypa, przeziębienia… Kilkakrotnie musieli zmieniać skład
aktorów. Wreszcie udało się, ale przygotowywane od kilku
tygodni jasełka zdołali pokazać dopiero 3 lutego. Kto?
Uczniowie klas licealnych, przewlekle chorzy.
Nie po wszystkich widać, że cierpią od chorób górnych dróg
oddechowych, na nerki i inne dolegliwości – opowiadała ich
wychowawczyni Anna Nowak. – Na ile im stan zdrowia pozwala,
starają się żyć normalnie. Są wśród nich wolontariusze
pracujący pod kierownictwem p. Jadwigi Daty. Brali udział w
wielu akcjach, n.p. „Szlachetna paczka”, czy „Góra
grosza”. Działają w samorządzie szkolnym.
Scenariusz jasełek p.t. „Bóg się rodzi wśród ubogich”
napisali sami. Jest to krótka. Trwająca 25 minut opowieść
o brzemiennej Maryi i Józefie wędrujących w poszukiwaniu
noclegu i proszących o kromkę chleba po naszych współczesnych
ulicach, hipermarketach i wszędzie spotykających się z
odmową wsparcia. Wreszcie Józef buduje legowisko z kartonów
i tam Maryja rodzi Syna. Ci, którzy ich zewsząd przepędzali,
nawracają się i modlą się o wybaczenie.
Spektakl obejrzała grupa studentek Rabczańskiego
Uniwersytetu Trzeciego Wieku nagradzając młodych aktorów długimi
oklaskami. Dzięki prostocie i szczerości wypowiedzi byli
tych oklasków warci.
|